Randkowanie w liczbach

randki

Seksuolog Kamila Kacprzak-Wachniew, autorka tekstu (Nie)bezpieczny sexting przedstawia wyniki badań dotyczące randkowania w sieci, czyli kto i czego szuka na portalach. Dla kogo takie randkowanie?

Wokół tematu randek online krąży wiele stereotypów. Utarło się, że portale i aplikacje randkowe służą nawiązywaniu krótkich, przelotnych znajomości na jedną noc. Co więcej, przez lata określano użytkowników jako osoby zdesperowane, sfrustrowane samotnością albo tak wycofane z życia społecznego, że bez szans na powodzenie w miłości.

Tymczasem, te przekonania niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Najlepiej oddają to dane statystyczne. Pokazuj one, że rośnie liczba użytkowników aplikacji randkowych. Poznawanie w ten sposób partnera jest jednym z trzech głównych sposobów poznawania miłości. Wyżej plasuje się już tylko nawiązywanie znajomości za pośrednictwem znajomych i rodziny. Praca, szkoła czy poznawanie partnera w miejscach publicznych, również z racji pandemii, stało się mniej popularne.

Według badania przeprowadzonego przy udziale portalu randkowego Sympatia.pl, niemal 1/5 związków Polaków miała swój początek właśnie w Internecie. Natomiast 50% singli – którzy są otwarci na nowy związek – szuka miłości właśnie w sieci. To znaczy, że całkiem spora liczba osób randkuje online.

Na ten moment trudno wskazać konkretną liczbę. W raportach z badań przeprowadzonych przez PBI/Gemius można znaleźć statystyki, które mówią o tym, że z serwisów randkowych każdego miesiąca korzysta blisko 3-3,5 mln Polaków.

To szacunkowe liczby. Co jednak ważne, za nimi kryją się konkretne historie. Jestem pewna, że znasz kogoś, kto chodził na randki z osobami poznanymi w sieci. Ponadto na pewno wśród Twoich znajomych jest co najmniej jedna para, która poznała się w Internecie.

Może nawet Ty sam_a masz zainstalowanego Tindera. Ja otwarcie przyznaję, że korzystałam z aplikacji randkowych i tam poznałam swojego męża.

randkowanie

Randkowanie – Czy samo korzystanie z apki randkowej mówi coś o człowieku?

Istnieje bardzo wiele badań, w których sprawdzano czy cechy osobowości albo określone zachowanie, wiąże się z korzystaniem z portalu albo aplikacji randkowych.

Przez lata pojawiały się sprzeczne wyniki badań co do tego, czy użytkownikami zostają osoby, dla których nawiązywanie znajomości w realu jest trudne i stresujące, czy wręcz przeciwnie – osoby o wysokich kompetencjach społecznych, dla których Internet staje się po prostu kolejnym miejscem, dzięki któremu mogą poszerzać swoją sieć kontaktów.

Randki w Internecie – trudno jednoznacznie stwierdzić, kto randkuje w Internecie, bo te osoby nie stanowią jednorodnej grupy. Użytkownicy różnią się od siebie, chociażby pod względem motywów, jakie nimi kierują, aby założyć konto randkowe.

Tinder przyciąga różne osoby. Użytkownicy poszukujący długotrwałych relacji nie różnią się znacząco od osób, które nie korzystają z aplikacji randkowych. Zauważono jednak pewne niepokojące cechy u tych osób, które korzystają z randek online z zamiarem nawiązania krótkich relacji. Ta grupa użytkowników uzyskała w badaniu wyższe wyniki w zakresie tzw. Mrocznej Triady. Jest to zespół cech osobowości obejmujący makiawelizm, narcyzm i psychopatię.

Osoby o wysokim poziomie tych cech charakteryzują się: brakiem empatii, egoizmem, przedmiotowym stosunkiem do ludzi, potrafią manipulować i wykorzystywać innych do własnych celów.

Tinder stanowi dla tych osób sprzyjające miejsce, aby uzyskać uwagę i społeczną aprobatę, zabić czas, umówić się na seks, poćwiczyć umiejętności towarzyskie i flirt.

Randkowanie – czego szuka się na portalach randkowych

Jak się okazuje, motywacja ludzi do tego, aby zacząć korzystać z aplikacji lub portalu randkowego nie dotyczy tylko chęci nawiązania relacji uczuciowych lub seksualnych.

Istnieje bowiem całkiem spora lista zupełnie pozaromantycznych powodów, dla których użytkownicy regularnie swipują i piszą wiadomości. Zainstalowanie Tindera może wynikać z samej ciekawości. To także rodzaj rozrywki i sposób na spędzanie czasu. Nierzadko użytkownicy w ogóle nie mają intencji, aby się z kimś spotykać, a samo korzystanie z aplikacji pozwala im zaspokoić potrzebę społecznego uznania, poczucia bycia kimś atrakcyjnym i pożądanym.

O jak dużej liczbie użytkowników mówimy? Przykładowo, w badaniu SimpleTexting, więcej niż połowa użytkowników nie chciała angażować się w bliski i zażyły związek, realizując inne cele.

Poszukiwania długoterminowego partnera w przypadku wspomnianych badań zadeklarowało 38% mężczyzn i 44% kobiet. Osób z zamiarem nawiązania poważnej relacji było więcej niż użytkowników, którzy byli zorientowani na swobodne randki (odpowiednio 23% i 15%).

Spośród badanych, ponad połowa nigdy nie doświadczyła „one night stand”, czyli przygody na jedną noc.

„I ślubuję Ci wierność aż do…” o trwałości związków z Internetu

Kwestię trwałości relacji osób, które poznały się w Internecie można przedstawić następująco… Trudno się zaangażować, ale jak już stworzymy związek, to najprawdopodobniej nie będzie się on różnił od relacji, które miały swój początek w realu.

Czasami użytkownikom portali i aplikacji randkowych trudno powiedzieć „stop, nie szukam dalej, teraz randkuję tylko z tą, konkretną osobą”.

Wybór jednego partnera wiąże się z rezygnacją z pozostałych osób, co zawsze stanowi jakieś ryzyko. Co ciekawe, wielość możliwych do wyboru opcji sprawia, że nawet gdy podejmiemy decyzję, to jesteśmy z niej mniej zadowoleni. Stąd już prosta droga do tego, aby zacząć zastanawiać się czy ktoś inny może okazać się jeszcze bardziej interesujący od początkowo wybranego kandydata. Nawet jeśli pozostajemy z tą osobą w związku.

Według wspomnianych wcześniej badań SimpleTexting, długość trwania relacji, nawiązanych w sieci, jest różna. Bywają takie znajomości, które kończą się na 1-2 randkach (23,7%), trwają mniej niż 6 miesięcy (14,5%), do roku (7,2%) albo dłużej niż 1 rok (14,7%). W przypadku 13,6% użytkowników pojawiła się intencja wspólnego życia – para zaręczyła się albo już pobrała.

randki

Jakie są rokowania dla tych związków?

Gina Potarca, szwajcarska badaczka, na podstawie przeprowadzonych analiz, ustaliła, że pary, które poznały się online są tak samo zadowolone z jakości związku, jak Ci partnerzy, którzy poznali się innych okolicznościach.

Ba!

Są również bardziej zainteresowane wspólnym zamieszkaniem i posiadaniem dzieci w niedługiej perspektywie czasowej niż pary, które nawiązały znajomość offline.

Całkiem optymistyczna perspektywa, szczególnie dla osób, które szukają miłości w sieci.

Inni badacze wskazują jednak na pewne trudności, z utrzymaniem relacji przez osoby randkujące w sieci. Miało się to wiązać ze wspomnianymi wcześniej badaniami, np. w zakresie Mrocznej Triady i korzystaniem z aplikacji randkowych.

Po co chodzi się na randki?

Portale i aplikacje randkowe to narzędzie, dzięki któremu możemy poznawać ludzi. To niezaprzeczalna zaleta randek w sieci. Szczególnie dla osób, które w pewnym momencie swojego życia albo ze względu na sytuację pandemiczną mają trudność ze znalezieniem partnera_ki.

Sama jestem przykładem osoby, która zdecydowała się skorzystać z Tindera, kiedy moja sieć kontaktów stała się mocno ograniczona i sfeminizowana.

Randki online są też popularne wśród osób o mniejszościowej orientacji seksualnej, u tych, które właśnie się przeprowadziły, są zapracowane albo samotnie wychowują dzieci. Innymi słowy, randkujemy na różnych etapach swojego życia.

Można więc dać sobie szanse i sprawdzić na ile portal randkowy będzie dla nas odpowiednim miejscem. Ważne jednak, ale zachować ostrożność. Tinder czy jakakolwiek inna aplikacja randkowa, także przez możliwość zachowania względnej anonimowości, przyciąga różne osoby. Co ciekawe ostatnio bardzo popularne stało się wyszukiwanie randek za pomocą platformy lento.

Seksuolog Kamila Kacprzak-Wachniew

Zobacz także:

Jak randkować w sieci?

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Social Media

Podobne

Zapisz się do naszego newslettera

Autorka

Zobacz też

Sekson

Konferencja Sekson moim okiem

Czas czytania: ok  3 minut W branży do której należę, czyli do osób zajmujących się seksualnością osób z niepełnosprawnością na mapie wydarzeń w Polsce jest jedno warte szczególnej uwagi – Konferencja Sekson, organizowana przez Fundację Avalon. Miałam

Kiedy seks boli

Czas czytania: ok  8 minut Seks powinien cieszyć i dawać radość. Udany seks zwiększa poziom endorfin, podnosi odporność, obniża ciśnienie krwi ale przede wszystkim buduje poczucie bliskości i spełnienia między partnerami. Ból związany

chemsex

Chemseks

Czas czytania: ok  5 minut Seksuolog Kamila Kacprzak – Wachniew opowie po krótce o zjawisku jakim jest chemseks. Połączenie seksu i substancji psychoaktywnych wydaje się najprościej obrazować istotę tego zjawiska. Okazuje się jednak, że za tym pojęciem kryje się coś więcej niż tylko seks pod wpływem alkoholu czy narkotyków.