Przedwczesny wytrysk. Jak sobie z nim radzić?

Przedwczesny wytrysk niestety jest bardzo częstą dolegliwością. Około 30% mężczyzn twierdzi, że nie są zadowoleni ze swojej kontroli nad tym jak szybko osiągają orgazm. Uważają jednocześnie, że tylko oni mają ten problem, a inni mężczyźni nie mają z tym kłopotu. Panowie często koncentrują się na problemie „wytrzymania”, powstrzymania wytrysku. Nie skupiają się na radości i przyjemności, lecz na wydajności, a przy tym źle oceniają samych siebie. Sądzą, iż ich problem polega na tym, że zbyt mocno się podniecają i dlatego próbują jakoś rozpraszać swoją uwagę (myśląc w trakcie zbliżenia o obejrzanym ostatnio meczu, czy licząc w pamięci). Tym samym psują sobie całą przyjemność! Doradzałabym raczej by przez dłuższy czas właśnie pozostawać na wysokim poziomie podniecenia i nauczyć się utrzymywać ten stan dłużej przed osiągnięciem orgazmu.

Przedwczesny wytrysk. Jak reagują na niego kobiety?

Niektóre kobiety uważają, że ich mężczyźni są samolubni – że myślą tylko o własnym orgazmie i nie obchodzi ich satysfakcja partnerki. W rzeczywistości większość mężczyzn w takich sytuacjach odczuwa wstyd i ma poczucie porażki. Co więcej, wielu mężczyzn bardzo szybko osiągających orgazm ma subiektywne poczucie, że nie jest on zbyt intensywny. Jeden z pacjentów opisał to tak: to taka przyjemność jakby w niedziele rano pijąc kawę w ogrodzie wypić ją duszkiem. Rozmowa z partnerką o własnych obawach oraz jej niepokojach i oczekiwaniach bardzo zmniejsza presję związaną z kwestią panowania nad wytryskiem.

Brak rozmów o problemach seksualnych, ukrywanie ich, powodują, że presja będzie się potęgowała, a lęk z natury czyni wszystkie aspekty seksu trudniejszymi i mniej przyjemnymi. Ważne też jest, by poznać zainteresowania i prawdziwe potrzeby seksualne swojej drugiej połówki. Panowie uważają często, że „prawdziwy mężczyzna” potrafi energicznie odbywać stosunek przez długi czas – im szybciej i dłużej tym lepiej dla kobiety. Większość kobiet jednak nie zgadza się z tym przekonaniem. Czasem pomaga zmiana – jej orgazm najpierw. Użyj ust i języka.

Co może pomóc na przedwczesny wystrysk?

Niezwykle istotna jest częstotliwość kontaktów seksualnych, trudno zapanować nad orgazmem jeśli przez dłuższy czas nie uprawiałeś seksu lub jeśli masz go rzadziej niż potrzebujesz. Dlatego unikanie zbliżeń z lęku przed porażką nie jest dobrym rozwiązaniem. Po drugie, zacznijcie od seksu oralnego, który doprowadzi partnerkę do orgazmu. Na wstępie będziesz mieć poczucie, że dobrze się spisałeś. Warto też pamiętać, że po pierwszym stosunku, drugi będzie już trwał dłużej. Niektóre pary rozwiązują to w ten właśnie sposób. Jeżeli korzystasz z żeli znieczulających, koniecznie użyjcie prezerwatywy, tak żeby żel znieczulił tylko penisa, nie partnerkę. Pomocne może być także lepsze poznanie reakcji własnego ciała. W tym mogą Ci pomóc ćwiczenia.

Jakie ćwiczenia na przedwczesny wytrysk?

  1. Jeżeli od czasu do czasu się masturbujesz, następnym razem zatrzymaj się w momencie gdy poczujesz, że zbliża się orgazm. Nie rób nic przez chwilę. Skup się na doznaniach w penisie, które wskazują na to, że zbliżasz się do wytrysku. (Może to być np mrowienie w żołędzi, wrażenie pełności w kroczu). Po chwili możesz wrócić do autostymulacji i powtórzyć cały cykl 2-3 razy. Zapamiętaj dobrze sygnały z ciała, które zapowiadają wytrysk. Wykorzystaj to podczas stosunku. Pojawienie się tych odczuć to znak, że trzeba zwolnić, wysunąć na chwilę członek z pochwy.
     
  2. Warto też przyjrzeć się nawykom masturbacyjnym. Być może zwykle robiłeś to tak by jak najszybciej osiągnąć orgazm? To błąd. Następnym razem zastosuj wolniejsze tempo stymulacji, ale w dalszym ciągu pamiętaj o tym, by utrzymywać poziom pobudzenia na stałym wysokim poziomie. Jeśli orgazm to 10, staraj się długo wytrzymać podniecenie w nasileniu 7-8. Po kilkakrotnym wykonaniu ćwiczenia przekonasz się, że możesz utrzymać się na wysokim poziomie pobudzenia, a gdy uda Ci się to przez 10-15 minut, nastąpi zmiana w Twojej wrażliwości. Zauważysz, że łatwiej będzie Ci być bardzo pobudzonym, a jednak nie mieć jeszcze wytrysku. Celem jest nabycie umiejętności utrzymania najwyższego stopnia pobudzenia przez 15 minut, po czym można dać się ponieść odczuciom i przeżyć orgazm. Zauważysz, że będzie on niezwykle intensywny.
  3. Skoncentruj uwagę na mięśniu łonowo-guzicznym. Mięsień ten napinasz kiedy próbujesz powstrzymać mocz już w trakcie jego oddawania Zrób to samo w trakcie masturbacji. Poprzez wykonywanie takiego ćwiczenia powinieneś zaobserwować, co dzieje się, gdy zaciskasz ten mięsień na siłę. Zwróć uwagę, czy przybliża Cię to do orgazmu, czy też wręcz przeciwnie. Następnie rozluźnij mięsień i poczuj jaki to ma skutek. Dalej ćwicz powolne, stopniowe napinanie mięśnia. Możesz ćwiczyć kontrolowanie tego mięśnia niemal zawsze i wszędzie. W ten sposób staniesz się bardziej świadomy doznań w kroczu.

    U niektórych mężczyzn zaciśnięcie mięśnia łonowo-guzicznego zapobiega wytryskowi nasienia, u innych przyśpiesza go. U jeszcze innych właśnie stopniowe, częściowe zaciśnięcie mięśnia pomaga odsunąć orgazm, co daje im większą możliwość decydowania o tym, kiedy chcą go przeżywać. Pamiętaj, że jeśli sam nie jesteś w stanie poprawić tej sytuacji, możesz skorzystać z pomocy seksuologa.

Zobacz także:

  1. Portal randkowy a umysł płatający figle. Czyli psychologiczne pułapki podczas szukania partnera online
  2. Jak szukać partnera online? Krótki przewodnik w 7 krokach
  3. Czy wiesz, czym jest syndrom tindirelli, catfishing i ghosting? Czyli, z jakimi zachowaniami użytkowników można spotkać się na portalach i aplikacjach randkowych
  4. Odczuwasz ból podczas stosunku? Oto najczęstsze przyczyny

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social Media

Podobne

Zapisz się do naszego newslettera

Autorka

Zobacz też

Rehabilitacja seksualna

Czas czytania: ok  4 minut Temat seksualności w Polsce jest niewątpliwie tematem tabu. Seksualność osób z niepełnosprawnościami w ogóle nie istnieje. Zajmijmy się dzisiaj tematem rehabilitacji seksualnej w szerszym aspekcie. Przypomnijmy aktualną definicję zdrowia seksualnego,